Nie zrozumiałeś przekazu z mojego posta. Chodziło mi o to, że Newag nie upchnął go MPK na siłę tak jak Pesa upycha każdemu swoje niezbyt udane wytwory.
Pesa nikomu nic nie upycha, bo kupno jest nieobowiązkowe 😉
Taaaa ale startowanie w każdym przetargu i skarżenie do KIO bo się nie wygrało to już chyba nie jest normalnym przejawem... Do tego płacz, że się nie wyrabia bo za dużo zamówień.
1. Nie jest normalne w świecie zwykłych ludzi, ale w biznesie już tak 😉
2. Pesa nigdy nie płakała. To, że teraz będzie chciała wykręcać się od kar - patrz punkt 1.
1. Nie jest normalne w świecie zwykłych ludzi, ale w biznesie już tak 😉
2. Pesa nigdy nie płakała. To, że teraz będzie chciała wykręcać się od kar - patrz punkt 1.
ad. 1 Nie zgadzam się.
ad. 2 Płakała i to nie raz. W co drugim artykule, prezes robi z siebie ofiarę przetargów.
1. Możesz się zgadzać lub nie, tak wygląda w biznesie - każdy się pakuje tam gdzie ma realny widok na zysk. A potem jak widzi haczyk na odwołanie - robi je. Podobnie wszystkie kary - gdy tylko jest procedura odwoławcza - jest wykorzystywana. Aż do najwyższej instancji. Robią to mali i duzi. Pesa co najwyżej źle skalkulowała ryzyka.
2. Masz rację, było sporo różnych wyjaśnień, że nie traktowali ich jak innych wykonawców, że w nieszczęśliwym momencie decydowali się na przyjęcie zmienionych przepisów o homologacji.
AndrzejK - masz rację w tym co piszesz, ale Dominiakowi chodzi o to raczej iż Newag stwierdził, że jak produkt jest kiepski, to nie będzie na siłę na nim zarabiać 😉 A Pesa owija w złoty papierek, mimo, iż Newelo ma nawet lepszy bieg od typowej Pesy 😉
Było przecież mówione, że zasady dofinansowania, jakie Newag dostał na Nevelo, zabraniają sprzedaży tego wagonu... Pytanie tylko brzmi czy Newag będzie bawił się w jakiś fortel, by ten przepis ominąć.
Na ten konkretny tak rzeczywiście jest. Bardziej miałem na myśli, że doszli do wniosku, że jak testowiec jest niedopracowany i się psuje to nie będą startowali z seryjną produkcją. A PESA momentami sprawia wrażenie, jakby opłacało im się najpierw robić, a potem myśleć 😉